Tym razem temat niezwiązany z religią, ale dotyczący chrześcijańskich ideałów – współczucia i ofiarności.
Nie tylko ja dostaję na FB dramatyczne prośby o pomoc finansową, głównie dla chorych dzieci. Bywa, że przychodzi ich nawet kilkanaście dziennie, chociaż liczba moich facebookowych znajomych nie jest imponująca. Wyobrażam sobie, ile takich próśb każdego dnia trafia do osób z setkami znajomych… I zastanawiam się, czy w ogóle je czytają, czy tylko klikają i przekazują dalej, wierząc, a raczej łudząc się, że w ten sposób faktycznie pomagają. Czytaj dalej