Coś (cz. 2)


„Coś” – to taki fragment wymyślonej nierzeczywistości, który ma wyjaśniać rzeczywistość.

Hinduistyczny brahman (koniecznie pisany z małej litery) jako najwyższy absolut, bezosobowy, bezczasowy i nieskończony, odmieniany w księgach wedyjskich, upaniszadach czy Bhagawadgicie na różne sposoby, doskonale nadaje się do roli „kogoś” czy „czegoś” dającego ludzkiemu przemijaniu sens. To, że wszędzie przebywa jako rodzaj energii, która jest neutralna, ani ona, ani on, dostępna dla wszystkich, nieoczekująca żadnej czci ani poważania – po prostu jednocząca i scalająca. Brahman – od rdzenia bṛh – sugeruje nie tylko moc i wielkość, ale i ciągły rozwój i permanentne rozszerzanie się całego wszechświata i wszechświatów, które z każdą mijającą chwilą są inne.

Czytaj dalej