Filozofowie o starości (3) – Cicero


Cicero miał 63 lata, kiedy napisał rozprawkę De senecture w formie dialogu o starości. Jego zasadnicza teza brzmi: umysł nie musi koniecznie uczestniczyć w słabości ciała. Trzeba od razu powiedzieć: nie musi, ale uczestniczy. Słabość ciała ogarnia umysł, a następnie słaby umysł obezwładnia ciało. Nie jesteśmy w stanie w pełni rozłączyć się z naszym ciałem i wyłącznie mieszkać w nim jak w niewygodnym mieszkaniu. Mędrzec, twierdzi Cicero, wie, że nie ma co walczyć z porządkiem natury. Najlepszą obroną przeciw starości musi być ćwiczenie w cnocie. Starzenia nie da się uniknąć, co nie znaczy, iż należy poddać się biernie jego działaniu.

Czytaj dalej

Filozofowie o starości (2) – Lukrecjusz


W poetyckim traktacie O naturze rzeczy Lukrecjusz przedstawia istotę rzeczywistości w postaci nieustannego „deszczu” atomów pędzących przez pustkę kosmosu. Pokonując niezmierzone przestrzenie atomy wchodzą w rozmaite związki ze sobą, dzięki przeróżnym haczykom i zaczepom swej miniaturowej budowy przylegają do innych elementów, tworzą nową jakość, bądź stają się częściami różnej całości. Tak naprawdę tylko one istnieją, w sensie – istnieją wiecznie, my – tylko chwilowo, jako przypadkowe w istocie ukształtowanie atomów. Mogło być inaczej, odmiennie: atomy naszego ciała mogły być kiedyś np. częściami składowymi półki na książki Balzaca, a w przyszłości złożą się na ciało nosorożca (przy założeniu, iż ten gatunek przetrwa).

Czytaj dalej