Coś (cz. 5)


„Coś” – to taki fragment wymyślonej nierzeczywistości, który ma trochę wyjaśniać rzeczywistość.

Czy Krzyś i Prosiaczek naprawdę rozmawiają z kimś, kto nazywa się Fiś?… Z Fisiem tak – go nazywam – wielki sekret mam. Dzięki Fisiowi nigdy nie czuję się sam..
(A.A. Milne, Już mam sześć lat)

Mały człowiek o małym umyśle, w małym świecie, wymyśla sobie na swoje podobieństwo kogoś wielkiego, o nieskończonej mądrości w nieograniczonym wszechświecie. Nazywa sobie po swojemu fragmenty tego wszechświata, choć nie ma pojęcia, co i po co to jest.

Czytaj dalej

COŚ (cz. 3)


„Coś” – to taki fragment wymyślonej nierzeczywistości, który ma trochę wyjaśniać rzeczywistość.

Bramin recytuje święte teksty w czasie pudży, wszyscy wkoło je powtarzają, koło dharmy się toczy od ceremonii do ceremonii, od medytacji do medytacji, od jednego życia do następnego. Odległości przestrzennoczasowe dla kolejnych wcieleń – z punktu przeciętnie trwającego ludzkiego istnienia – są niewyobrażalne i robią wrażenie. Ogólnym terminem dla rozróżnienia etapu trwania Wszechświata z ludzkiego punktu percepcji – powie mędrzec – jest kalpa, stanowiąca odpowiednik funkcjonowania jednego „dnia Brahmy”.

Czytaj dalej